Mamuś jest leżąca od prawie 5 lat i nie może sama ich założyć.
Takie skarpety są bardzo wygodne do zakładania na leżące nogi mojej mamy.
Zrobiłam je z włóczki skarpetkowej Sportico drutami na żyłce nr 2.
Sposób wykonania pokazała Renatka TU i TU
Robótkę zaczęłam od nabierania oczek metodą cast on invisible, doskonale pokazano jak wykonać TU
Robiłam jednocześnie dwie skarpetki metodą magic loop - jak robić dwie jednocześnie drutami na jednej żyłce pokazuje Lete TU.
Lubię kwiaty w tym roku udało mi się wyhodować na balkonie całkiem okazałe tunbergie.
Cieszę się ogromnie gdyż urosły dosyć duże z całkiem malutkich nasionek.
Ostatnio mało jestem z Wami- tak musi na razie być.
Dziękuję bardzo za odwiedziny, przychylne komentarze i cierpliwość.
Serdecznie pozdrawiam.
Fajnie wyszły te skarpetki, kwiaty też są piękne, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Podglądałam u Ciebie i wykonałam. Są doskonałe główną zaletą jest to, że przy zakładaniu na stopę nie trzeba trafić w piętkę same się układają. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńChętnie skorzystam z instrukcji robienia skarpet. Te dla mamy są śliczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Rób bo warto. Pozdrawiam :)
UsuńPierwszy raz widzę takie skarpetki , wyszły super. Kwiatek imponujący zwłaszcza że wyhodowany z nasionka. Zdrowia dla mamusi i pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Również dużo zdrówka. Serdeczności :)
UsuńBardzo fajne skarpetki :) A kwiatek robi wrażenie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńŚwietne skarpetki. Ja do kwiatów nie mam ręki, a Twój jest piękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam :)
Usuńladnie wyszly skarpetki,a kwiatki piekne,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńSkarpety fajniutkie i bardzo przydatne. Dla mnie to wyższa szkoła jazdy, nie próbuję dopóki mam te od dziewczyn, ale może kiedyś zaryzykuję, dzięki za wskazówki.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Są bardzo przydatne i wygodne do zakładania. Ten rodzaj skarpet bardzo łatwo wykonać. Opis Renatki jest bardzo przejrzysty. Pozdrawiam :)
UsuńCudowne kwiaty, skarpetki bardzo fajne. Dużo zdrowia dla Mamy. Pozdrawiam gorąco. Czekamy na Ciebie:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pamięć, życzenia i miłe słowa. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńFantastyczne skarpetki .rosliny imponujące , ale nie znane mi .
OdpowiedzUsuńDziękuję. Tunbergię dosyć łatwo się pielęgnuje, szybko rośnie.Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńŚwietne ,bardzo lubię ten todzaj skarpetek - kwiaty cudne.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńŚwietne skarpetki :-) Jeszcze nigdy nie robiłam skrętek - koniecznie muszę spróbować :-)
OdpowiedzUsuńKwiaty kwitną cudnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję. To moje pierwsze wykonanie takim sposobem. Warto spróbować.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Wiem o czym mówisz bo moja babcia leży już prawie 8 lat:) I takie skarpety zwłaszcza wełniane są na wagę złota:) A tunbergia rzeczywiście ładnie wyrosła i pięknie kwitnie musisz koniecznie zebrać nasiona:) Szkoda, że u mnie tej rośliny nie widziałam:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję. Skarpety do łóżka?- zadają pytania. Leżące osoby mają inne krążenie i stopy są bardzo zimne, potrzebują ogrzania. Te skarpety doskonale spełniają zadanie i łatwo się je zakłada na stopy. Tunergia w naszym klimacie ma zbyt nikłe nasiona, z których nie wyrosłaby taka roślina. Nasionka kupuję w sklepie ogrodniczym i zgodnie z opisem na torebce wczesną wiosną sieję je w doniczce.Tunbergia ma kwiaty koloru, żółtego, pomarańczowego, białego i niebieskiego. Z jednej torebki wysiały mi się pomarańczowe i białe, które mam w ogródku. Serdecznie pozdrawiam, życzę dużo zdrówka dla babci i siły dla opiekunów :)
UsuńJako notoryczny zmarźluch mogę docenić ten praktyczny prezent, sam z takiego bym się ucieszyła. Brawa dla zaklinaczki roślin, nie mogę się nadziwić, że to z takiego małego nasionka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mam tak samo, od jesieni do wiosny zakładam krótkie wełniane skarpety. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńPomysłowe te skarpety, nie spotkałam się wcześniej z tym sposobem dziergania skarpet. Tumbergia piękna. Też ją kiedyś wysiałam, ale moja nigdy tak pięknie nie wyglądała. Szkoda, że to pnącze jest jednoroczne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Czego dziewiarki nie wymyślą? Dobrze, że takie są, gdyż łatwo się je robi, pasują na każdą długość stopy, łatwo się je zakłada. W internecie wyczytałam, że można tunbergię przechować-przezimować w domu.Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńSkarpety świetne i sama bym takie chciała, a kwiatki bardzo pogodne i jak tak urosły z nasionek, to satysfakcja niemała:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
Dziękuję za miłe słowa. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńFajne te skarpetki. Kwiaty cudne. Wyhodowane z nasion to tym bardziej cieszy. Zdrówka dla mamy -pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję miło mi. Pozdrawiam :)
UsuńSuper skarpety!!! Ciekawe jest to wykonanie!!! :)
OdpowiedzUsuńA kwiaty niesamowicie bujnie wyrosły!!! :) Pozdrawiam serdecznie!!!
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa-to buduje, daje siłę. Pozdrawiam :)
UsuńŚliczne skarpety:) Na pewno Twojej mamie jest w nich cieplutko. Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńDziękuję to bardzo miłe co piszesz. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńPiękne kwiaty, i skarpetki tez :)
OdpowiedzUsuń