Już drugi tydzień do domu wracam tylko na krótkie spanko.
Nie mam możliwości wykończenia wcześniej rozpoczętych prac, czy obróbki zdjęć.
Ten post miałam uzupełnić opisem wykonania - niestety opis będzie w innym terminie.
Dwa lata temu pewna zakochana para nie chciała nawet na chwilę rozstawać się ze sobą.
W takich rękawiczkach przewędrowali już dwie zimy i nie ochłodziły ich uczuć a tylko rozgrzały dłonie...
Włóczka jest "superaśna", bardzo dobrze współpracowała z moimi drutami a wyrób wykonany z niej dobrze wygląda po wielokrotnym praniu i częstym użytkowaniu.
Rewelacja! Idealne na prezent :)
OdpowiedzUsuńDziękuję miło mi;)
UsuńNo i te warkocze! Gdzieś je już widziałam, w jakimś sweterku chyba i strasznie mi się spodobały :) A włóczka - miodzio :):):) Uwielbiam takie kolory, przepiękne!
OdpowiedzUsuńOpis wzoru podam w późniejszym terminie. Włóczka na prawdę super. Zgadzam się to tez moje ulubione kolory. Serdecznie pozdrawiam
UsuńFajna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pozdrawiam:)
UsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł:) włóczka też śliczna. Wszystkie zakochane misie chciałyby takie mieć ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miły komentarz. Pozdrawiam cieplutko:)
Usuń